11 lutego, piątek
Zewsząd załoga następnego azorskiego etapu dotarła do celu. Anka z Zielonej Góry, Aśka ze Świdnicy, Wacek spod Głogowa, Adam z Lublińca, Piotr z Katowic i Arek spod Bolonii. Wszyscyśmy spotkaliśmy się raniutko na lotnisku w Krakowie.
Zgodnie ze wskazówkami stąd dotarliśmy prosto na Azory. Przez Lizbonę na Terceirę. Wszystko poszło zgodnie z planem i niepotrzebne nam były plany awaryjne.
Covidowe obostrzenia i odpowiednie służby wymagały od nas jedynie posiadania certyfikatu szczepienia. Formalnie również trzeba było wypełnić dwa formularze lokalizacyjne – kontynentalny portugalski i wyspiarski azorski. Inne podręczne rzeczy z bagażu podręcznego kapitana przydadzą się niewątpliwie później.