Archiwa kategorii: ..Etap 55 Majorka-Sardynia

Koniec etapu 55 w Fertilii

1 czerwca, piątek

W południe Lady Melina przepłynęła z dzikiej, ale za to drogiej mariny Marisella do równie uroczej, spokojniutkiej, bardziej cywilizowanej, a co najważniejsze o połowę tańszej mariny w Fertilia nieopodal Alghero. Tutaj o 15-tej napadła ich banda trojga, która okazała się bandą czworga z następnej ekipy. O przygodach ciut później.

Sardynia, czyli już Włochy

31 maja, czwartek

Już o 7 rano można było zobaczyć na Marine Traffic, że mają już tylko 20 mil do brzegów Sardynii. Szybko i zgrabnie zrobili ten przeskok z Balearów. Ostatecznie o godz. 14 zacumowali w marinie w Maristella, a już o 1430 zameldowali, że jedzą lody w najbliższej kawiarni. Szybko i zgrabnie im to poszło. Z opowiadań wynika, że większość trasy szybko i zgrabnie przepłynęli na żaglach.

image000011

Po trudach żeglowania w Porto Conte na Sardynii. To jest żeglarstwo doskonałe” – szybko i zgrabnie podpisał zdjęcie Andrzej.

Już Minorka

29 maja, wtorek

Wczoraj wypłynąwszy o godz. 9 rano z Porto Cristo załoga Lady Meliny zacumowała o godz. 23 w porcie Maó-Mahón na Minorce. Płynęli niemal cały czas na żaglach i było pięknie.

Żałujcie, że Was tam nie ma, zwłaszcza, że jest jeszcze jedno wolne miejsce na rejsie 2-9 czerwca z Sardynii na Sycylię…

Popołudniu rozmawiałem z załogą, po czym otrzymałem parę zdjęć i krótki komentarz od Andrzeja: „Wejście do Mahon na Minorce jest strzeżone przez potężne fortalicje. Ale weszliśmy myląc hiszpańską Armadę w środku nocy i nie niepokojeni zacumowaliśmy w cichej Marcinie. Dziś klar jachtu, drobne remonty i w morze. Jest świetnie”.

image000003 image000010

Po chwili nadeszła korekta: „Debilny korektor podsuwa nie to co trzeba miało być Marcinie”.

image000006 image000005 image000004 image000007 image000008 image000009

„Marinie, a nie marcinie” nadeszło po chwili. Uff… A po następnej chwili zauważyłem, że przed godziną 18-tą znowu wyszli w morze.

LADY MELINA departed from
Port RIBERA DEL PUERTO
at 2018-05-29 17:44 Local Time (2018-05-29 15:44 UTC)

Cala Pi i Porto Cristo

28 maja, poniedziałek

Dzisiaj rano, na moją prośbę o jakieś wiadomości, otrzymałem od Anety wymowne: „Kochamy Cię, ale Hanię bardziej”.  Za to od Andrzeja o wiele bardziej konkretne: „Jesteśmy w Porto Cristo. Pogoda wspaniała, ani za ciepło, ani za zimno. Załoga zgrana i dobrana. W planie Minorka, a potem skok na Sardynię. Pozdr”.

image000000 image000001

Z przesłanych przez Andrzeja zdjęć wynika, że poprzednią noc z soboty na niedzielę spędzili w Cala Pi, miejsca znanego nam z  wcześniejszego rejsu sprzed 3 lat.

image000002

Etap 55: Majorka – Sardynia

26 maja, sobota

Ekipa Wojtka Codrowa szczęśliwie wylądowała. Samolot dowiózł ich aż na plażę pod samiutką mariną.

20180526_122035m 20180526_123339m 20180526_123919m 20180526_124049m

W skład szczęśliwców wchodzą: Aneta Łojewska, Maciek Tarnawski i Andrzej Niemiec. Po oględzinach jachtu i paru drobnych poprawkach o godz. 18 opuścili Marinę w Ca’n Pastilla. W ciągu tygodnia, odwiedzając po drodze Minorkę, powinni dopłynąć na Sardynię.

Przypominam, że mam wolne miejsce na następnym tygodniowym etapie od 2 czerwca z Sardynii na Sycylię i serdecznie zapraszam.