24 listopada, środa
Wczoraj pożegnał nas wschód słońca z widokiem na zasnuty chmurami najwyższy szczyt Azorów i Portugalii Pico na sąsiedniej wyspie Pico. Nasza decyzja była słuszna patrząc na prognozę wiatrową.
Przepłynęliśmy jednym susem ok. 70 mil z Angry do Heroismo na Terceirze do Horty na Faial w czasie 19,5 godziny, z czego silnik wykorzystywaliśmy tylko do manewrów portowych w sumie przez ok. 40 minut.
Lizbona w świątecznym już nastroju. Ciepło. Poszwędanie się po mieście sprawiło nam sporo przyjemności. Szkoda, że to już koniec.