25 września, sobota
Skończył się tygodniowy etap. Niestety nie udało nam się opłynąć Madery dookoła, ale co zobaczyliśmy i przeżyliśmy, to nasze.
Przepłynęliśmy 126 Mm w czasie 32 godzin, z czego ponad 19 godzin na żaglach.
25 września, sobota
Skończył się tygodniowy etap. Niestety nie udało nam się opłynąć Madery dookoła, ale co zobaczyliśmy i przeżyliśmy, to nasze.
Przepłynęliśmy 126 Mm w czasie 32 godzin, z czego ponad 19 godzin na żaglach.
24 września, piątek
Autobusem pojechaliśmy na wycieczkę do Funchal. Tam kolejką gondolową wjechaliśmy zobaczyć panoramę stolicy Madery z góry.
A potem przepiękną wysokogórską ścieżką turystyczną zeszliśmy na dół. Byłoby przepięknie, gdyby nie to, że zaczął padać deszcz i zmoczył nas wszystkich do majtek.
Ale warto było.
23 września, czwartek
A to dlatego, że w Funchal znowu nie było dla nas miejsca. Takowe trzeba rezerwować z wyprzedzeniem… miesięcznym. Popłynęliśmy do Quinta do Lorde.
21 września, wtorek
Wczoraj kontynuowaliśmy rejs dookoła Madery. Przynajmniej tak nam się wydawało. Po wyjściu zza zachodniego węgła wyspy dmuchnęło. Może niewiele, 4-5B w porywach 6, ale za to w mordę. Po ciemaku dotarliśmy do Porto Moniz, gdzie nie ma mariny, ale jest pięknie. Na rozkołysie udało nam się przyczepić do betonowego pirsu. Tak przenocowaliśmy. Owszem, niestety straty są. W odbijaczach i kawałku listwy odbojowej.
Rano odwiedziliśmy naturalne skalne kąpielisko.
Następnie uciekliśmy w morze. Może byśmy i kontynuowali dookółkę, ale perspektywa halsowania 30 mil pod wiatr, była mniej ponętna, niż powrót na południową część wyspy. I tak na genui wróciliśmy do Calhetas.
19 września, niedziela
Rano poszliśmy na wycieczkę. Piękne skalne uroczyska Ponta de Sao Lourenco zachwyciły nas.
Popołudniu ruszyliśmy na wschód. Naszym planem jest opłynięcie całej Madery dookoła. Na razie chcieliśmy stanąć w Funchal. Niestety – brak miejsc. Aż żałowałem, że się zgłosiłem przez radio, bo zazwyczaj wpływam bez uprzedzenia i zawsze jakieś miejsce się znajduje. Następna marina Calhetas nie odzywała się przez radio, więc wpłynęliśmy i miejsce było. Proste.
7 września, wtorek
Wreszcie ktoś, a tym ktosiem jest Jurek Zygman z Jacht Klubu Chalkos, zaproponował rejs wokół Madery. Jest to słuszna decyzja. Tygodniowy rejs zaczynamy w sobotę 18 września.
Madera jest piękna!