Archiwa kategorii: .LM. 1 wokół Uznam

Uznam, a sprawa słońca – koniec rejsu LM.1

10 lipca, niedziela

O świcie ruszyliśmy do Szczecina. Przed południem Kaśka nagle zorientowała się, że przecież Boguś obiecał jej słońce i opalanie. Żeby obietnicy stało się zadość poczyniliśmy pewne ustalenia: było ciepło i słonecznie. A na pewno fajnie.

20160710_105440m 20160710_105952m

W czasie tych paru dni przepłynęliśmy 155 Mm, w czasie prawie 38 godzin żeglugi, w tym niemal 16,5 godziny na żaglach i prawie 21,5 godziny na silniku.

16'07 Uznam-mapka

Dziękuję. Bolek R.

Z morza w ujście Świny

9 lipca, sobota

W tym ujściu Świny zobaczyliśmy, jak ładna jest nasza Lady Melina. Zobaczyliśmy też wpływającą Eternity z Jackiem Guzowskim, promy, statki pilotów oraz mewy i muszelki.

20160709_153028m 20160709_154859m 20160709_162303m 20160709_162316m20160709_135121m

No i jeszcze tradycyjnie odzyskałem coś w pobliskiej tawernie – tym razem sztormiak – i ruszyliśmy do Trzebieży. Tam w tawernie Delfin pani szefowa podała nam pyszne sandacze. Troszeczkę dla zdrowia podlewane…

Ujściem Peene na morze

8 lipca, piątek

W Wolgast stoimy w małej klubowej marinie tuż za mostem. Okolice, jak na Mazurach. Koszt też podobny, tyle, że… nieco mniejszy. I cichutko, mimo portu tuż obok.

20160708_125220m 20160708_124452m

Dzisiejszy dzień był bogaty. Rano odzyskałem plecaczek, który czekał na mnie spokojnie w wczorajszej knajpce. Potem poszliśmy zobaczyć miasteczko - bardzo stare, ładne i czyściutkie.

20160708_113403m 20160708_115815m20160708_113523m

Weszliśmy na wysoką wieżę kościelną (Kaśka jest dumna z tego do teraz), skąd rozciąga się piękny widok na rozlewiska Peene i Bogusia na dole.

20160708_114957m 20160708_114804m 20160708_113918m 20160708_115109m1

Po południu ruszyliśmy dalej, w kierunku Peenemunde. Nie zdążyliśmy już zwiedzić niestety muzeum hitlerowskich zakładów produkcyjnych rakiet V1 i V2, ale zdjęcie przy radzieckim okręcie podwodnym było obowiązkowe.

20160708_152541m

Wypłynęliśmy na pełne morze. Na żaglach dopłynęliśmy tuż po północy do Świnoujścia.

Trzy mosty i Wolgast

7 lipca, czwartek

Rano trochę przycichło, już mewy tak nie tupały, więc zarefowani ruszyliśmy na Zalew. Ostro pohalsowaliśmy klucząc między sieciami. Nie tak gęsto rozstawione, jak po naszej stronie, jednak wymusiły parę zwrotów na wiatr. Z obserwacji wynika, że przy zarefowanym bezanie i grocie i na pełnej genui kąt martwy wynosi ok. 120 st. Już na silniku przepłynęliśmy obok pierwszego mostu kolejowego, a w zasadzie jego resztek, w Karninie.

20160707_130525m

Potem ćwiczenia z manewrowania na silniku i stanęliśmy przy moście w Zecherin przycumowani do dalby, nieświadomie tarasując przepływ niektórym statkom. Za to całkiem świadomie zjedliśmy tam obiad.

20160707_161426m 20160706_102247m

Cztery godziny do otwarcia mostu w Wolgast poświęciliśmy na halsowanie przy korzystnym wietrze po szerokim szlaku. Przy pełnych żaglach kąt martwy, to 90-100 stopni. Końcówkę gnaliśmy już na silniku, więc zdążyliśmy.

20160707_205221m 20160706_102253m

Wieczór spędziliśmy w knajpce oglądając mecz. A potem grzecznie poszliśmy spać.

Sztorm w Ueckermünde

6 lipca, środa

Wczoraj Lady Melina ruszyła w pierwszy rejs. Pierwsza załoga to cztery osoby:

20160706_144018m Antek, Kaśka, Boguś i ja.

Oddaliśmy cumy o godz. 1600 i przeciskając się między czterema burzami z piorunami z każdej strony jachtu podążaliśmy po Zalewie Szczecińskiej jak najdalej na zachód, aby zdążyć przed zapowiadanym bardzo silnym zachodnim wiatrem. W zupełnych ciemnościach dzisiaj przed drugą w nocy osiedliśmy w centrum Ueckermünde.

20160706_132136m 20160706_102031m

W miasteczku było spokojnie, ale na morzu i w zalewie kipiało. Zrobiliśmy wobec tego całodniowy postój i wycieczkę pieszą.

20160706_142131m 20160706_142504m 20160706_162346m

Wieczorem oglądnęliśmy mecz w knajpce przy ryneczku i grzecznie poszliśmy spać.