10 lipca, niedziela
O świcie ruszyliśmy do Szczecina. Przed południem Kaśka nagle zorientowała się, że przecież Boguś obiecał jej słońce i opalanie. Żeby obietnicy stało się zadość poczyniliśmy pewne ustalenia: było ciepło i słonecznie. A na pewno fajnie.
W czasie tych paru dni przepłynęliśmy 155 Mm, w czasie prawie 38 godzin żeglugi, w tym niemal 16,5 godziny na żaglach i prawie 21,5 godziny na silniku.
Dziękuję. Bolek R.