10 czerwca, piątek

8 czerwca, środa

Po moim molestowaniu: „Inko, pływacie, pływacie, a my nic nie wiemy!”, rzeczona Inka sypnęła poniższym.

Jest przepięknie – morze, jeziora, góry, zamki, stada fok i delfinów i puffinów i innych ptachulców.

Pogoda grecko-szkocka i niektórzy, tj. Kuba, kąpali się na słodko i słono….

5 czerwca, niedziela

3 czerwca, piątek

Kuba przesłał parę fotek z wyspy Iona.

 Melina w tle

2 czerwca, czwartek

Wreszcie nadeszły oczekiwane od dawna wiadomości wraz z oprawą artystyczną. Inka, oficer kulturalno-oświatowy, zapodaje ze szkockiego Port Ellen:

A jednak popłynęliśmy… Po zawirowaniach paszportowych udało się wejść na pokład Lady…

Najpierw spacerek po Dublinie, potem Irlandia Północna, a teraz już Szkocja! 

Po drodze bywało mokro i wietrznie i „trochę” chłodnowato, ale widoczyska i spektakle chmurzaste na niebie piękne.

1 czerwca, środa

Po wypłynięciu z Dublina w poniedziałek dopłynęli do porciku Ardglass w Irlandii Północnej. We wtorek pomijając Belfast przepłynęli dalej na północ do Glenarm. Tak się spieszą do Szkocji, że do dzisiaj nie zdążyli przesłać żadnej dokumentacji zdjęciowej, tylko słownie „jest OK”.

29 czerwca, niedziela

Po piątkowej całonocnej imprezie na cześć Magdy Hannay - wraz z Ianem współwłaścicielki  Meliny of Fleet, poprzedniczki Lady Meliny – następna ekipa w składzie Inka Jaskólska, Kuba Stadtmuller i Łukasz Fudali pod wodzą Wojtka Codrowa wyruszyła i dotarła do Dublina, aby kontynuować tegoroczną wyprawę na etapach irlandzko-szkockich.