11 listopada, poniedziałek
Na Lady Melinie też Święto Niepodległości.
5 listopada, wtorek
Dopiero dzisiaj mogłem opuścić Wyspy Kanaryjskie. Do tego czasu byczyłem się.
Lady Melina stoi przycumowana już jako druga do jachtu przycumowanego do kei i czeka. Czeka albo na nieodpłynięcie tegoż, albo na zwolnienie miejsca przy kei. Dzięki uzgodnieniom z kolegami z zaprzyjaźnionego sąsiedniego jachtu Osheeworld spokojnie poszybowałem do Polski.