Archiwa kategorii: …..Sezon 2021

Koniec etapu 229: Jesteśmy na Azorach!

1 października, piątek

Po pięciu i pół dobach żeglugi z Madery dopłynęliśmy na Azory na wyspę Sao Miguel. Było bardzo spokojnie, między 2 a 3 st. B w pierwszej części z lewego baksztagu, a w drugiej 1-2 B z prawego baksztagu. Więc 2/3 czasu przepłynęliśmy spalając diesla. Mały wyż azorski przesuwał się razem z nami. A może my z nim? W każdym bądź razie przepłynęliśmy ponad 550 Mm.

20211001_095638m

Widzieliśmy delfiny, ja też wieloryby (ale to nie jest zaliczone, bo tylko ja je widziałem), przepięknie gęstą Drogę Mleczną i miriady gwiazd na czarnym niebie, grzywacze(!) na gładziutkim, całkowicie spokojnym :) Oceanie Atlantyckim,

20210930_103905m 20210930_102736m

skały wystające tuż nad lustro wody, a sięgające swoją podstawą głębokości ponad 5000 m.

20210930_115641m 20210927_062944m

Przeszło nad nami i zmoczyło parę  ciepłych szałerków, ale też postraszyły nas ogromne cumulonimbusy, z których gęsto lało dookoła, a na nas nie spadła ani kropelka deszczu.

IMG-20211001-WA0021 IMG-20211001-WA0020

Trzygodzinne wachty mijały miło i szybciutko. Normalny strój, to koszulka z krótkimi rękawkami, krótkie spodenki i sandały (to u mnie, chłopaki mieli ciut cieplejsze ubiory, ale to zmarzlaki).

W marinie w Ponda Delgada w nocy nakazano nam do rana stanąć przy wydzielonej kei w celach kwarantanny. Po porannym okazaniu certyfikatów szczepienia p/covidowi zwolniono nas z robienia testów i w konsekwencji z dalszej kwarantanny. Po załatwieniu wszystkich formalności stwierdziliśmy, że najlepsze połączenie lotnicze mamy za sześć godzin, kupiliśmy bilety, spakowaliśmy się, taksówką zrobiliśmy „turystyczny” objazd miasta i dotarliśmy na lotnisko.

20211001_173825m

Z różnymi przygodami dotarliśmy pociągami z Warszawy do Wrocławia. I w tym miejscu serdecznie pozdrawiam poznanych w pociągu Wierę z Białorusi i jej chłopaka Kornela (pamiętajcie, że popłyniemy razem!).

Ot, Lady Melina czeka na Załogi, czyli na Was.

Etap 229: z Madery na Azory

25 września, sobota

Już wczoraj  do Quinta do Lorde dotarł Andrzej Szlezak. Po pożegnaniu poprzedniej załogi ruszyliśmy w kierunku Funchal. Tam czekał już na nas Zbyszek Świtała.

20210927_194904m

Po zaprowiantowaniu się i napełnieniu wszystkich zbiorników do pełna paliwem i wodą ruszyliśmy pod wieczór na ocean.

Koniec etapu 228

25 września, sobota

Skończył się tygodniowy etap. Niestety nie udało nam się opłynąć Madery dookoła, ale co zobaczyliśmy i przeżyliśmy, to nasze.

Przepłynęliśmy 126 Mm w czasie 32 godzin, z czego ponad 19 godzin na żaglach.

Funchal

24 września, piątek

Autobusem pojechaliśmy na wycieczkę do Funchal. Tam kolejką gondolową wjechaliśmy zobaczyć panoramę stolicy Madery z góry.

20210924_141420m 20210924_155410m 20210924_155624m 20210924_161337m

A potem przepiękną wysokogórską ścieżką turystyczną zeszliśmy na dół. Byłoby przepięknie, gdyby nie to, że zaczął padać deszcz i zmoczył nas wszystkich do majtek.

20210924_160911m 20210924_160641m 20210924_160808m

Ale warto było.

20210924_175404m

Kąpiółka w Calhetas

22 września, środa

Temperatura powietrza 28 st C (w cieniu). Temperatura wody 23 st. C (w oceanie).

Z radością wszyscy podjęli decyzję, że nie wypływamy. Nikt nie oponował.

20210922_223748m

A tak wyglądał księżyc wyłaniający się znad czającej się nad mariną góry.

Porto Moniz

21 września, wtorek

Wczoraj kontynuowaliśmy rejs dookoła Madery. Przynajmniej tak nam się wydawało. Po wyjściu zza zachodniego węgła wyspy dmuchnęło. Może niewiele, 4-5B w porywach 6, ale za to w mordę. Po ciemaku dotarliśmy do Porto Moniz, gdzie nie ma mariny, ale jest pięknie. Na rozkołysie udało nam się przyczepić do betonowego pirsu. Tak przenocowaliśmy. Owszem, niestety straty są. W odbijaczach i kawałku listwy odbojowej.

20210921_130001m

Rano odwiedziliśmy naturalne skalne kąpielisko.

20210921_114542m IMG-20210922-WA0006

Następnie uciekliśmy w morze. Może byśmy i kontynuowali dookółkę, ale perspektywa halsowania 30 mil pod wiatr, była mniej ponętna, niż powrót na południową część wyspy. I tak na genui wróciliśmy do Calhetas.

Calhetas

19 września, niedziela

Rano poszliśmy na wycieczkę. Piękne skalne uroczyska Ponta de Sao Lourenco zachwyciły nas.

Popołudniu ruszyliśmy na wschód. Naszym planem jest opłynięcie całej Madery dookoła. Na razie chcieliśmy stanąć w Funchal. Niestety – brak miejsc. Aż żałowałem, że się zgłosiłem przez radio, bo zazwyczaj wpływam bez uprzedzenia i zawsze jakieś miejsce się znajduje. Następna marina Calhetas nie odzywała się przez radio, więc wpłynęliśmy i miejsce było. Proste.

20210922_134049m

Kompletujemy ekipy

19 sierpnia, czwartek

Jeśli chcemy, a chcemy, dotrzeć późną jesienią do Polski, musimy popłynąć jak najszybciej na Azory, a stamtąd do Francji i dalej wzdłuż Kanału Angielskiego (La Manche) do Polski. Kompletujemy załogi. Płyniesz z nami? Zgłoś się lub przekaż tę informację potencjalnym chętnym.

27 sierpnia, sobota

Nie płyniemy do Polski, ale nadal kompletujemy załogi. Jeśli ktoś chciałby przeskoczyć z Madery na Azory, to we wrześniu będzie ku temu okazja.

A było to tak

1 sierpnia, niedziela

Oto przyczyny takiego, a nie innego obrotu sprawy, opisane przez Piotra:

Pomyślałem, że może powinienem trochę wyjaśnić, dlaczego nie spełniły się oczekiwania, że jacht doprowadzimy do Portugalii kontynentalnej. Przesyłam Ci print screen z mojego tabletu z programem nawigacyjnym, który może Cię zainteresuje.

ślad_Porto Santo - Quinta do Lorde_2cz_

Jest to ślad trasy powrotnej jachtu do Quinta do Lorde, nie cała trasa, tylko od momentu niedługo przed zwrotem na lewy hals. Krótki odcinek, to nasz ślad na prawym halsie KD ok. 320°, potem jest zwrot. Oczekiwałem, że przy kącie martwym ok. 120° będziemy płynąć kursem ok. 080° co wyprowadzałoby na południowe wybrzeże Portugalii. Okazało się jednak, że jesteśmy w stanie trzymać kurs ok. 110° – kąt martwy ok. 150°. Tak płynąc wylądowalibyśmy w Maroku. Warunki meteo były idealne, wiatr 4 – 5B, fala umiarkowana, Stały: genua w pełni rozwinięta, fok, grot zarefowany i bezan bez refu. Wiatr był stały co do kierunku. Dalej na wschód według prognoz można się było spodziewać silniejszych wiatrów, co by oznaczało konieczność zmniejszania żagli i jeszcze mniejsze szanse na wyrabianie wysokości na wiatr. Po tym, jak po dobie żeglugi okazało się, że niemal połowa wody z głównego zbiornika znalazła się w zęzie, Marcin podjął słuszną moim zdaniem decyzję powrotu na Maderę. Sądzę, że także dla Ciebie jest znacznie lepiej, że jacht jest na Maderze, niż gdyby się znalazł w Maroku.

Hm

30 lipca, piątek

O północy od Marcina: „Stoimy w Quinta do Lorde”. Dlaczego tak się stało dowiemy się niebawem.

PS13

Głównie „czynnik ludzki”, ale nie tylko. A Azory już były na wyciągnięcie bukszprytu…

Na ocean

28 lipca, środa

Wczoraj nieco po południu wyszli w morze. Chcąc płynąć do Portugalii, nie mają dobrych prognoz wiatrowych – w mordę. Ale może zdecydowali się płynąć na Azory… (co nieśmiało zasugerowałem smsem)?

PS12

Porto Santo

27 lipca, wtorek

Wczoraj wieczorem Piotr przysłał parę fotek z mariny.

IMG-20210726-WA0011 LM w Marinie Porto Santo1 IMG-20210726-WA0013 IMG-20210726-WA0014

A to widoki na przylądek na wschód od portu i uliczka w Vila Baleira.

IMG-20210726-WA0010 IMG-20210726-WA0020

A to prace bosmańskie i popis zręczności :)

IMG-20210726-WA0012

Niespodzianka

26 lipca, poniedziałek

Na Porto Santo niespodzianka, remont mariny. Choć nieliczne, ale wszystkie jachty stały na kotwicy, więc Lady Melina też. W nocy trochę myszkowali i w rezultacie zahaczyli się o porzuconą sieć. Przydał się ponton, aby dopłynąć na piękną plażę.

IMG-20210726-WA0003 IMG-20210726-WA0002

Etap 220-221: z Madery

25 lipca, niedziela

Wczoraj na Lady Melinę dotarła następna trójka: Marysia z kapitanem Marcinem Tarnawskim i jego siostrą Lidką. Po zapoznaniu się z sytuacją w piątkę z Piotrem i Pawłem dzisiaj ruszyli na przeszpiegi na Porto Santo – odległą o 40 Mm od Funchal wyspę z przepiękną plażą.

Etap 219: Madera

22 lipca, czwartek

We wtorek do Funchal na Lady Melinę przybyli Piotr z Pawłem Gocłowscy.

IMG-20210722-WA0012 IMG-20210721-WA0005

Przygotowując się do przeskoku do Portugalii eksplorują Maderę.

IMG-20210722-WA0013 IMG-20210726-WA0015 IMG-20210726-WA0016 IMG-20210726-WA0018 IMG-20210726-WA0017 IMG-20210726-WA0019Na zdjęciach Ponta de Sao Lourenco na wschód od Funchal i Calhau da Lapa na zachód od Funchal.