Archiwa kategorii: Etap 281 Bergen-Stavanger

Są, ale to koniec etapu 281

1 października, sobota

Po osobistej interwencji Czarka Z. z etapu 275, że jednak tu ryby SĄ, po wyjściu z mariny znowu zaczęliśmy łowić. Faktycznie w godzinę udało się nam złowić 2 dorsze, 2 makrele i molwę. Wieczorna pożegnalna kolacja w Tananger odbyła się pod hasłem „lepsze, niż w restauracji”. (Tu powinny być zdjęcia zadowolonych nas i mniej zadowolonych ryb, ale w zamian będzie symboliczne zdjęcie, że dołożyliśmy następny kamyczek w wyprawie Lady Meliny).

20220929_162637m

Dziękuję całej gazowej ekipie za mnóstwo wrażeń (tu być może będzie filmowa z rejsu relaca przygotowana przez Jaca). W 37 godzin przepłynęliśmy 138 mil odwiedziwszy Bergen, Hjellestad, Leirvik, Haugesund, Stavanger, Jørpeland (z Preikestolen) i Tananger.  Do następnego razu!

Preikestolen

30 września, piątek

Na dwa dni stanęliśmy w Jørpeland. Stąd zrobiliśmy przy pięknej pogodzie wycieczkę na Preikestolen. Na początku było w miarę łatwo.

20220929_142126m 20220929_143952m

Potem coraz trudniej.

20220929_150345m 20220929_153017m

Aż wreszcie dotarliśmy.

20220929_154120m 20220929_154418m 20220929_160427m 20220929_154850m

A co było w dole?

20220929_153826m 20220929_153724m 20220929_154457m

Z wyższego piętra stół wygląda tak.

20220929_162325m

To warto było zobaczyć. Nogi wszystkim wlazły do d… Ledwie żywi dotarliśmy do jachtu.

Na 3. etapie wyprawy LM byłem tu z Warszawiakami, ale niestety we mgle, a to nie to samo.

Haugesund i Stavanger

28 września, środa

We wtorek niespiesznie popłynęliśmy do Haugesund. Piękne miasto, nabrzeża na całej długości fiordu, stare budynki i nowe osiedla tuż nad wodą.

20220928_124151m 20220928_094339m

A w środę niespiesznie dotarliśmy do Stavanger. Czyżby to już koniec naszego etapu? Ależ skąd!

20220928_144213m

… cd.

26 września, poniedziałek

Żeby nie zostać w Hjellestad odpaliliśmy w południe silnik i tak trwaliśmy przez kilka godzin, aż do Leirvik. Poniżej Bergen faktycznie nie ma ryb.

Sesje fotograficzne niewiele by wniosły więcej do opisu. Chociaż, czy ja wiem…?

20220927_002447m

25 września, niedziela

Wypłynęliśmy. Powinniśmy wczoraj, ale wypłynęliśmy dzisiaj.

20220925_111724m

Wokół Piotra za sterem wianuszek w składzie: Marcin, Hubert, Marek, Zbyszek, Jacek, Maciek – wymieniając od lewej. Nawet postawiliśmy żagle na ponad godzinę.

I tak dotarliśmy do Hjellestad, które okazało się dzielnicą… Bergen (po drugiej stronie półwyspu). Padało. Tu mieliśmy jednoznaczne potrzeby, które realizowaliśmy.

Etap 281 z Bergen na południe

24 września, sobota

Ciężko było dzisiaj wypłynąć z Bergen. Osiem osób, osiem różnych pomysłów, ośmiu ludzi z pragnieniem pływania, ale i chęcią poznania tutejszych klimatów.

20220924_212920m

Na pokładzie zameldowali się… gazownicy: Hubert Zawadka, Jacek Pawlaczyk, Maciek Marszałek, Marcin Czub, Marek Przybylski, Piotrek Łuczak i Zbyszek Widuch.

Na osłodę dostałem prezent.

20220924_163610m

Zostaliśmy.