Archiwa kategorii: Etap 270 Trondheim-Evenes

Koniec etapu 270 Trondheim-Lofoty

17 lipca, niedziela

Zakończyliśmy swój rejs.

20220713_142432m

Zakończyliśmy w malutkiej przystani Liland, 12 km od lotniska Evenes.

W ciągu 10 dni pobytu w Norwegii (w tym 8 dni na wodzie) przepłynęliśmy z Trondheim do Liland na Ofotach między wysepkami i kamieniami 434 Mm w czasie nieco ponad 103 godz., z czego 44,5 godz. tylko na żaglach i prawie 59 godz. wspomagając się silnikiem. Zahaczyliśmy o mariny w Rørvik, Sandnessjøen, Ørnes i Bodø, zrobiliśmy wspaniałą wycieczkę na lodowiec Svartisen.

LM 270 Trondheim-Evenes1

Dziewczyny – Ewa, Hania i Kaziutek – wspomagane Józkiem, spisały się znakomicie!

Chwila relaksu

16 lipca, sobota

Rano: Po wczorajszych emocjach związanych z odzyskiwaniem utraconego bagażu Mietka oraz zakupem norweskiej butli gazowej, norweskiego gazu i norweskiego reduktora, przyszła pora na ukojenie nerwów.

20220716_061110m

W drodze z Bodø do Evenes, po przejściach znowu między kamieniami, chwilę odpoczęliśmy. Stara załoga, sterana uciążliwościami nocnej podróży, spała. A nowa poszła w wir walki. Znalazł się i pierwszy dorszyk, i pierwszy karmazynek, i czarniaczki, i bronsa…

20220716_060724m 20220716_061923m

Popołudniu: Łowczy przy pracy w kambuzie…

WhatsApp Image 2022-07-16 at 17.25.27

…i efekt jego działań.

WhatsApp Image 2022-07-16 at 17.25.19 WhatsApp Image 2022-07-16 at 17.41.32

Z Ørnes do Bodø

14 lipca, czwartek

Tuż po północy, zgodnie z zapisem z dzienniku jachtowym, będąc już na sznurkach w Ørnes, otworzyliśmy dwa torty, oba w postaci gulaszu angielskiego, i wręczyliśmy naręcze kwiatów. Bo to urodziny Hani.

20220714_094914m

Wieczorem, już w Bodø, dołączyła do nas trójka z następnej ekipy: Mietek – kapitan, Jurek i Łukasz.

20220715_102657m 20220717_124609m

Sandnessjøen pod Sju Søstre

12 lipca, wtorek

Najbliższym naszym celem jest lodowiec Svartisen. Już przepłynęliśmy sporo, ale sporo nam jeszcze zostało. Ruszyliśmy z Rørvik, jak zwykle, tuż po południu.

20220712_134832m 20220711_211536m

Dzień przeplatał  wodę, kamienie, chmurki, skałki i słoneczko. Szliśmy raz na żaglach, raz na silniku. Piękne widoki szaro-kolorowych gór przykuwały wzrok. Cały czas musieliśmy jednak obserwować rzeczywistość na wodzie i konfrontować z mapą – kamienie wciskały się nam pod koła zewsząd. Raptem dwugodzinna noc była zmierzchem i świtem jednocześnie.

Rano dopłynęliśmy do malutkiej miejscowości Sandnessjøen, której wymowy uczyliśmy się co najmniej godzinę,

20220712_134349m WhatsApp Image 2022-07-12 at 17.47.04

u podnóża pięknego, skalistego łańcucha górskiego Sju Søstre, czyli Pięć Sióstr.

Upał. Zdjęliśmy z siebie wszystkie polary i kalesony i poszliśmy w miasto.

WhatsApp Image 2022-07-12 at 13.15.35 WhatsApp Image 2022-07-12 at 13.15.32

Po krótkiej wycieczce ruszyliśmy znowu w morze, tzn. w fiordy między następne kamienie. Równiutko o godzinie 2100 przekroczyliśmy krąg polarny.

20220712_203058m

I tak sobie manewrujemy do tej pory, a zbliża się północ. Niestety znowu deszczowa i zamglona.

Rørvik

10 lipca, niedziela

W sobotę w Trondheimfjord trochę pohalsowaliśmy w ciągłej mżawce, aż przed północą wreszcie wyszliśmy na szerokie wody. Że szerokie, to może trochę przesada, bo między niezliczonymi mniejszymi i większymi wysepkami i wśród wszechobecnych kamieni nad- i podwodnych. Wypłynęliśmy jednak z mokrego w suche. Również przed północą(!) pojawiło się nawet słoneczko.

WhatsApp Image 2022-07-11 at 16.36.57

Po świcie czasem też nawet pojawiało się słoneczko i wówczas humory znacznie się poprawiały.

WhatsApp Image 2022-07-11 at 14.50.22 WhatsApp Image 2022-07-11 at 14.33.57

Dużo też odpoczywaliśmy.

WhatsApp Image 2022-07-11 at 13.54.30 WhatsApp Image 2022-07-11 at 13.54.30 (1)

Płynęliśmy zarówno na żaglach, jak i na silniku (bo mieliśmy paliwo w baku). Ale ciągle lawirując między kamolami. Wieczorem stanęliśmy w Rørvik.

WhatsApp Image 2022-07-11 at 14.50.21 WhatsApp Image 2022-07-11 at 16.37.00

I zrobiliśmy sobie krótką wycieczkę. Wszechobecne mewy opanowały dachy niektórych budynków i wrzeszczały na nas, kiedy chcieliśmy się do nich zbliżyć.

WhatsApp Image 2022-07-11 at 13.54.29 WhatsApp Image 2022-07-11 at 13.54.29 (1)

Płyniemy, płyniemy

9 lipca, sobota

W piątek bardzo elegancko dotarliśmy na Lady Melinę: autem na lotnisko w Gdańsku, samolotem na lotnisko w Vaernes i pociągiem pod samą marinę w Trondheim.

WhatsApp Image 2022-07-08 at 14.26.05

Tzn. tak miało być, tylko że peron na stacji Trondheim-Skansen był tak krótki, że można było wysiąść tylko z pierwszego wagonu, a my byliśmy w ostatnim… Pociąg ruszył z nami w środku. No i, wyobraźcie to sobie, pani konduktorka wysadziła nas na następnym przystanku i to bez żadnej dopłaty! Na dodatek przepraszając i załatwiając telefonicznie dla nas taksówkę na koszt … ichniejszego PKP. I tak elegancko właśnie dotarliśmy na Lady Melinę.

Po moich ostatnich perturbacjach z paliwem postanowiliśmy napełnić do pełna nasze puste zbiorniki. Samoobsługowy dystrybutor był 30 m przy sąsiedniej kei, świetnie! Za paliwo płaci się kartą, świetnie! I tu następna niespodzianka -  tylko, że tylko debitową i tylko norweską… Jest bardzo późny wieczór, pada deszcz, żywej duszy wokół.

20220708_210138m

Cóż było robić?

20220708_231801m

Dzięki bardzo pomocnej pomocy Kuby Gurdaka dowiedzieliśmy się, że trzeba dorwać jakiegoś Norwega, kazać mu nalać nam odpowiednią ilość paliwa i niech za to zapłaci. Tak też zrobiliśmy. Rano Ewa złapała pod marinową toaletą zmokniętego na canoe człowieka i nakazała mu to, co zaproponował Kuba. W nagrodę zaprosiła go do wspólnego wejścia do cieplutkiego i suchutkiego, objętego tajnym hasłem, przybytku.

Ruszyliśmy. Przedstawiam załogę: Ewa Tarnawska, Józek Radomański, Kaziutek Pawluczuk i Hania Rudnik.

20220709_123947m 20220709_145806m 20220709_172123m 20220709_183856m

Pozdrowienia zzze słonecznej Norwegii!

Etap 270: Trondheim-Bodo-Evenes

7 lipca, czwartek

Jutro zacznie się następny etap, już 270. Z trzema dziewczynkami (Hanią, Ewą i Kaziutkiem) i Józkiem będziemy płynąć z Trondheim do Bodo, gdzie wsiądzie trójka z następnego etapu, a następnie do Evenes, gdzie się wymienimy z resztą następnej załogi.

Trondheim-Bodo-Evenes2

W tzw. międzyczasie Lady Melinę jeżdżąc po Norwegii kamperem odwiedzili Dorotka Sz. z Jackiem L. Szkoda, że się nie spotkaliśmy.

WhatsApp Image 2022-07-02 at 23.00.54