26 lipca, piątek
Archiwa kategorii: …Etap 114,115 Szkocja III
Podziękowania od Ani wprost z kanału
25 lipca, czwartek
Ania P. poprosiła mnie o umieszczenie na naszej stronie: podziękowania ode mnie dla wszystkich Kochanych Przyjaciół za cudowny prezent imieninowy. Wspaniały rejs w mojej ukochanej Szkocji. ❤ Faktycznie, jutro imieniny Ann i Hann. A więc najlepszego!
A ten etap kończy się w Kanale Crinan. Tu, w miejscowości Lochgilphead, jutro nastąpi wymiana załóg.
Już powrót, ale w słońcu
Się dzieje
22 lipca, poniedziałek c.d.
Wieczorem przyszły uzupełnienia do poniedziałku. Jakoś te doniesienia trzeba ze sobą powiązać. Ciężka robota. Zresztą spróbujcie sami.
„Dziś prace bosmańskie:)„, „W Mishnish pijemy Guinessa i Tobermory za zdrowie przyjaciół :)”, „Słyszałam, że jeszcze mnie Ci brakuje:) To zdjęcie z przedwczoraj”, „A w Tobermory przestało padać”.
Raz tak, raz siak
22 lipca, poniedziałek
Następna porcja od Halszki: To w drodze na najpiękniejsze kotwicowisko.
Mordor
A dziś od rana leje. Siedzimy w porcie w Tobermory, skąd serdecznie pozdrawiamy.
Na dodatek na moją niewinną zaczepkę „No i jak idzie rwanie?”, otrzymałem krótką, brutalną odpowiedź: „3 ludzi + kabestan”. Dziwne, ja sobie dawałem radę w zasadzie niemal sam.
(P)osiłek
20 lipca, sobota
Wczorajszy posiłek okazał się nieco inny, niż się spodziewano. Bo zamiast posiłku do załogi dołączył osiłek (to ten po lewej). To Maciek T.
Przyda się na pewno, bowiem okazało się, że królewska poczta Wielkiej Brytanii wreszcie oddała po 24 dniach wysłaną do Polski windę kotwiczną. Oddała w… Anglii. Fakt odzyskania windy Maciek T. skomentował krótko: „Chyba mnie to nie uchroni od wybierania łańcucha ręcyma”
W oczekiwaniu na posiłek
19 lipca, piątek
Chyba z podniecenia, jaki towarzyszy załodze w oczekiwaniu na spodziewane posiłki, a w zasadzie posiłek, zostałem zasypany gradem zdjęć. Oto one od Ani, Ewy i Halinki:
1. Ciąg dalszy załogi
2. Buziaki z Plockton. W deszczu zwiedziliśmy śliczne miasteczko z cudnymi ogródkami. Oto wzmiankowane ogrody w Plockton
3. Leszek w swoim żywiole. Korzystając z okazji – prace na maszcie.
Na moje pytanie do Człowieka Na Maszcie „Jak tam samopoczucie? Jak załoga i atmosfera po tygodniu?”, otrzymałem odpowiedź „Nadspodziewanie dobrze, a z Maćkiem jeszcze lepiej.”
Ot, i tak im tam się plecie w tym szkockim lecie…
W Plockton
Jest różnie
17 lipca, środa
Ciąg dalszy od Halinki: Tak było wczoraj – bezdeszczowa, sympatyczna wycieczka wokół zamku Donan Castle.
I jeszcze rano wczoraj byliśmy pod latarnią w Tobermory.
A tak jest dzisiaj – leje non stop i stoimy na ślicznym kotwicowisku w Port Giubhais, bo przegnali nas z Mallaig z powodu braku miejsca. Właśnie skończyliśmy pyszny obiad i serdecznie pozdrawiamy :)))
Widoki
Greckie wiadomości
15 lipca, poniedziałek
Jeszcze wczoraj dobrą techniczną wiadomość przesłał Leszek: Przekładnia w końcu działa jak marzenie, ale trochę kombinacji i cięcia gumówką było. Taka sama, nie znaczy dokładnie taka sama. Pogoda grecka. Pozdrawiamy z Iony.
A dzisiaj Ania znowu donosi: Oban – Iona – Staffa -Treshnish. Teraz do Tobermory – jakieś 20 mil. Pogoda grecka. Wielki błękit. Widoki akwaryjne. Paffiny, kormorany, delfiny, foki… Skoki do wody. Dla koneserów – trochę historii na Ionie. Jednym słowem – organizacja wycieczki zasługuje na najwyższą pochwałę. Co prawda sądziłam, że jadę do Szkocji odpocząć po upałach, a muszę smarować się kremem z filtrem...
Glasgow i Oban
13 lipca, sobota
Na mój „Apel do załogi Szkocja III: bardzo proszę o przesłanie do mnie przez każdego z Was codziennie lub prawie codziennie 1 zdjęcia i 2 zdań opisu sytuacji. Nagrody gwarantowane!”, pierwsza odpowiedziała Aneta deklaracją :* rozkaz wykonamy , a druga Ania czynem: Po dotarciu do Szkocji, pomachaniu przez szybkę na lotnisku kapitanowi Bolkowi i intensywnym zwiedzaniu Glasgow (piękne puby tam mają!) kolejna załoga dotarła do Obanu i objęła we władanie „Lady Melinę”.
Trzecia Ewa: „Mamy reprezentanta godnego, więc gdzie mi tam do niego” – to o Ani. A Ania kontynuuje: Prace bosmańskie. Kapitan z Pierwszym rozmontowują jacht, Ewa i Anetka próbują zaprowadzić jakiś porządek, a Halszka z Anią uprawiają żeglarstwo piesze, szukając stosownej szekli w promieniu 10 km od mariny… Pogoda zupełnie nieszkocka… Oby tak dalej… Jutro wpływamy…
Etapy 114 i 115: Szkocja III
12 lipca, piątek
Rozpoczęło się trzecie szkockie dwutygodniowe rozdanie. Znowu pod wodzą Wojtka Codrowa, ale w innej konfiguracji z Anetą Ł., Ewą T., Anią P. oraz Halszką i Leszkiem G.,