21 sierpnia, czwartek:
„Jesteście w Pornic? Dajcie jakąś relację” – na takie wołanie odpowiedź Przemka Błaśkiewicza zabrzmiała tak: „Światło kompasu i dziwna linka od foka – naprawione. Sonda przy sterze – w trakcie naprawy. Wszystko to na skutek 6 godzin na silniku. Piekarnik przetestowany. Tradycyjny wyścig o złotą patelnię w pełni. Okazuje się, że trzeba spływać do portów około 14-tej, żeby stać przy pontonach. Także jutro skoro świt pędem dalej, a na razie ‚crepes’ i lekkie winko. Pozdrowienia i uściski”.