Etap 47-48: Kanary – Maroko

25 kwietnia, sobota

Następną ekipą jesteśmy już w drodze. Na samolot do Berlina jedziemy w sześć osób z Głogowa i Wrocławia: Adam, Dominik, Łukasz, Mirek, Tomek i ja, czyli Bolek. Dzięki poprzedniej załodze Jacka Pasikowskiego możemy dolecieć spokojnie na Fuerteventurę i stamtąd odpłynąć. Na tej wyprawie wymiana na Fuerteventurze nastąpi po raz pierwszy, mimo, że planowanych było ich ze trzy.

Rejs do Maroka jest ciekawy sam w sobie, a po długiej rozmowie z przedstawicielem firmy Junga – kapitanem Pawłem Gostkowskim - o czym będzie w osobnym poście, będzie chyba jeszcze ciekawszy. Będziemy sprawozdawali.