16 września, wtorek:
Z następnego SMS-a domyślamy się, że sery zostały skonsumowane: ” Dziś stoimy w Sanxenxo. Przy próbie postawienia grota urwała się szekla fału, więc wróciliśmy i wciągnęliśmy Lidkę na maszt. Teraz pijemy rum i zastanawiamy się, jak ją ściągnąć. Musimy zostać, bo pogoda nie sprzyja. Do Porto nie dojedziemy. Wygląda na to, że skończymy w Vigo”. No to pech i z przekładnią, i z pogodą, i z szeklą, i z Lidką.