13 listopada, sobota
Następny etap 236 składa się z dwóch części, babskiej i chłopskiej. W części ładniejszej biorą udział Ewa Tarnawska, Kaziutek Pawluczuk i (H)ania Rudnik, które opiekują się mną, który też się zaliczam do tej ekipy. Etap zaczyna się już dzisiaj, na zakładkę z aktualnie trwającym.
W południe ładnie pochodziliśmy sobie po akademickim Cambridge w przerwie między jednym a drugim lotem z międzylądowaniem w podlondyńskim Stanted.
Po przyjeździe do Ponta Delgada późnym, jak nam się wydawało, wieczorem wstąpiliśmy szybciutko na piwo, a następnie rum. Już w nocy poszliśmy spać, a miasteczko tętniło. Tętniło do rana.