2 listopada, sobota
Na Kanarach nie jest tak różowo. Na Teneryfie na przykład trzeba rezerwować postój z co najmniej tygodniowym wyprzedzeniem. Rano w Las Galletas nie pozwolono nam zostać ze względu na brak miejsca. Na dodatek załoga w pośpiechu musiała opuścić jacht – zamiast około 14-tej samolot okazał się był odlatywać o 12-tej…
Ja musiałem zrezygnować z powrotu do Wrocławia i przestawić się do innej mariny. Najbliższa to San Miguel. Dotarłem tam płynąc pod silny wiatr i dość wysokie fale. Stanąłem longside jako trzeci w tratwie. Czekam do poniedziałku na znalezienie wolnego miejsca przy kei.
Podsumowanie: na tym etapie startując i kończąc w Las Galletas na Teneryfie byliśmy i odwiedziliśmy La Restinga i Puerto de La Estaca na El Hierro oraz San Sebastian na Gomerze. Przepłynęliśmy 177,5 Mm w czasie 49 godzin, z czego 20h45′ na żaglach.
PS. Rysiek, zdrowiej!