Coll – Skye

23 lipca, wtorek

Wczoraj odcinek między wyspami Coll a Skye i postój na kotwicy w Loch Dunvegan.

Coll-Dunvegan

Dzisiaj? Dalej na północ do Stornoway na Hebrydach Zewnętrznych.

Przyszedł mail od Remigiusza: Pływamy w 6 osób. Prowadzi Joasia z załogą podzieloną na 2 wachty. Jedną prowadzi Rajner, drugą ja. Dwóch załogantów jest w wachtach nawigacyjnych, trzeci spędza dobę w kambuzie. Pogoda generalnie jest do kitu. Pierwszego dnia dużo deszczu i trochę wiatru, który wskazywał gdzie mamy płynąć. Drugi dzień mniej deszczu, mniej wiatru i zero słońca. Trzeci dzień zero deszczu, trochę wiatru, który znowu pokazuje gdzie płynąć, za to sporo słońca. Pani kapitan zażyła kąpieli morskiej w drodze. Reszta nie zaryzykowała. Generalnie już przepłynęliśmy na silniku tyle co we wszystkich (no prawie) moich wcześniejszych rejsach, ale jak zapewne podglądasz, trasę robimy. (…) Z resztą jakoś sobie radzimy i delektujemy widokami z okolicy. Przesyłam zdjęcie z mroźnego dzisiejszego poranka”.

430 Mroźny poranek