22 czerwca, sobota
Po południu po długiej podróży autobusem z Londynu dotarłem do Falmouth w Kornwalii, na prawie sam czubek południowo-zachodniej Anglii.
Spory port z ogromną ilością jachtów stojących i przy pomostach, i na kotwicy.
Czekały już na mnie trzy załogantki, Francuzki – Małgosia, Glorie i Aurelie.
Po miłym zapoznaniu się Gloria przygotowała najprawdziwszy francuski omlet.