9 września, wtorek:
Nasi aktualni asocjanci oczekują cierpliwie na przekładnię, aby ruszyć wreszcie dalej w drogę na Melinie. Leniwie obserwują przy okazji przypływy i odpływy w już prawie macierzystym porcie Ribadesella…
…oraz robią różne wycieczki, np. do pobliskiego Llanes popatrzeć, jak i tam przybywa i ubywa.
A nasi przyjaciele pływają:
- Jacek Guzowski na Eternity po tygodniu samotnej żeglugi (bez zawijania do portu!) z mariny Vlieland w Holandii przez Kanał Angielski dopływa właśnie do Cherbourga. Zapraszam na stronę wyprawy Circumnavigation (adres strony, na prośbę Jacka początkowo czasowo utajniony, jest już jawny i dostępny). Warto.
- Darek Gurdak z szeroką załogą płynie z Aten przez Kanał Koryncki na wyspy Morza Jońskiego
- na Fri zaraz wybiera się wrocławska ekipa, żeby wreszcie ruszyć jacht z ziemi szwedzkiej do Polski.
Na szczęście przekładnia już kończy się remontować i Melina wkrótce też ruszy na morze.