16 sierpnia, sobota:
Krótki, niemal żołnierski meldunek (to chyba po wczorajszym święcie Wojska Polskiego) od Olka Gruszczyńskiego, kapitana francuskiego, jedenastego etapu naszej wyprawy na Melinie:
„Łódka przejęta, sztaujemy się, jest dobrze. Adam pojechał”.