Etap 19: Zamiast Brestu Holyhead, zamiast Bretanii Walia

16 września, sobota

Wczoraj późnym popołudniem 3-osobową ekipą remontową (Marcin – spec od Mercedesów, Kobra i ja) z nowym silnikiem do Lady Meliny ruszyliśmy na podbój Walii. Krótka drzemka na promie z Calais do Dover i z samego rana zaczęliśmy zmagania z lewoskrętnymi rondami.

Po drodze odebraliśmy z lotniska w Luton Grześka z nowej załogi. W następnej „podrodze” zjedliśmy śniadanie u siostry Marcina, a w następnej podjęliśmy z lotniska w Birmingham następne trzy osoby z załogi, w tym kapitana – Przemka Lisa. Na tym „podrogi” zakończyliśmy.

W tym czasie w Holyhead Wojtek z chłopakami ze starej załogi (Erykiem i Szymonem) przygotowali wszystko do szybkiego wyjęcia starego silnika. Po 25 godzinach podróży od razu wzięliśmy się do pracy. Awaria chłodzenia okazała się na tyle poważna, że wymiana silnika okazała się konieczna.

20170916_192330m