22 sierpnia, sobota
Kolejny sms jest jakiś dziwny: „Porto przywitało nas deszczem nie ma problemu szybko pognalismy po porto i wszyscy byli … poznaliśmy po porto i” Hm, to jakby po porto…
Po reprymendzie przyszło sprostowanie: „Porto przywitało nas deszczem nie ma problemu szybko pognalismy po porto i wszyscy byli …”. Tak, to jednak po porto.
Następny już był bardziej rozsądny: „W porcie spotkaliśmy kapitana Cichockiego w rejsie dookoła świata.” Tak miało być. Parę godzin wcześniej, widząc na AIS-ie ciekawą sytuację, napisałem do nich: „W namiarze 60st z lewej, płynie w tę samą stronę polski jacht Indykpol z kpt. Cichockim”. Gdzieś w pobliżu powinien być też Jacek Guzowski na Eternity.
Zbliża się sztorm, więc niedzielę spędzą pewnie w Porto przy porto.