Kanary-Madera-Maroko podsumowanie

6 maja, środa

Etap powrotny z Wysp Kanaryjskich do Maroka miał swoje dwie odsłony. Pierwsza, to trochę stresujące sprawdzanie prognoz pogody, niestety niekorzystnych, i decyzja o zmianie planów – zamiast bezpośrednio do Agadiru i dalej wzdłuż afrykańskiego wybrzeża na północ do Casablanki, zdecydowaliśmy się na oranie oceanu na Maderę i z Madery do Casablanki. Niestety względy czasowe nie pozwoliły w połowie drogi połowie załogi na kontynuowanie pobytu na Melinie. Do Afryki popłynęliśmy i dopłynęliśmy już we trójkę. Warto było.

W pierwszej części odwiedziliśmy Gran Tarajal na Fuerteventurze, Playa Blanca na Lanzarote i Funchal na Maderze. Przepłynęliśmy 331 mil w czasie niemal 73 godzin, z czego aż 62 godziny na żaglach i 11 godzin na silniku.

W drugiej części na trasie Madera – Casablanca przebyliśmy 492 mile w czasie 103,5 godziny, z czego żagle, to tylko 24 godziny, a silnik 79,5 godziny.