14 września, środa
…czarniaki, śledzie, makrele i dorsze. Coś czego, nie znamy, pozostawiliśmy do obserwacji. Dzisiaj, ze względu na deszcz i niekorzystny wiatr, staliśmy cały dzień w Kristiansund.
Wczoraj za to był przepyszny żurek z kiełbaską, boczkiem i jajkiem, przygotowany przez Zbyszka.
PS. Dzięki nieocenionemu Maćkowi L. z etapu 276 dowiedzieliśmy się, że to coś, to wargacz kniazik. Wyjątkowo duży.