6 kwietnia, środa
Arek już wczoraj przybył do Ponta Delgada na Lady Melinę. Dzisiaj my tam również będziemy we trójkę: Jurek, Piotr i ja. Na razie siedzimy na lotnisku w Bolonii. Ale wcześniej wyskoczyliśmy w przerwie lotów na parę godzin do zabytkowego centrum miasta. Tu w trójkę daliśmy radę wielkiej pizzie.
Zamierzamy przeskoczyć przez Atlantyk do La Coruny w Hiszpanii. Czy zdążymy przed Wielkanocą?
Stopy wody przy brzegu, bo po drodze będzie raczej głęboko. Pozdrowienia. Zygmunt
Trzymamy za Was kciuki żebyście zdążyli, powodzenia
Chyba musicie się bardzo spieszyć teraz !
Jeżeli nie wiecie czy zdążycie , to możecie już teraz poświęcić jajka .