18 marca, niedziela
Znowu byliśmy w Szczecinie na Melinie. Znowu we trójkę (Wojtek C., Leszek G. i ja) wspomagani siłami miejscowymi Wojtka J., a z Wrocławia Jurka Kobry Ż. i Andrzeja Sz.
Z zewnątrz jacht jest przygotowany do malowania, a farby zamówione, wewnątrz wszystko wybebeszone i sprowadzone do Wrocławia, naprawiane i konserwowane.
Wielkimi krokami zbliża się wiosna. Roboty jest mnóstwo, a będzie jeszcze więcej. Kto byłby chętny do pomocy i pobytu od czasu do czasu nad morzem (no, prawie nad morzem)?