23 października, wtorek
„Pogoda na 33 godzinnym przelocie była zmienna od flauty po burzę, kiedy wiatr wiał w porywach do 48 knt. Załoga dzielnie zniosła trudy podróży i zadowolona osiągnęła brzegi Włoch w poniedziałek około godziny 17 w okolicach Crotone.
Włochy przywitały nas słońcem…. w końcu słoneczna Italia.
Dzień czwarty. Pogoda mało zachęcająca, a prognozy jeszcze bardziej, ma wiać i padać do północy. W związku z czasem wolnym wykonujemy prace bosmańskie.
Czy tyle wystarczy?”
Nie. Jeszcze zdjęcie całej załogi – odpowiedziałem.