30 czerwca, piątek
W rezultacie swoich zmagań dotarli do Tromsø.
Ale wcześniej, w środę, dopłynęli do Sortland. W czwartek chcieli zobaczyć wieloryby i zrobić sobie z nimi selfie na szelfie, ale się nie udało i osiedli (dosłownie!) w Andenes. A stamtąd, płynąc noc i pół dnia, nocne marki dotarły do swojego etapowego celu.
Dalej na północ już nie płyniemy. Od jutra Lady Melina z następną załogą będzie kierować się już tylko na południe.